Światowy Dzień Chorego 2024
Drodzy Diecezjanie,
w przyszłą niedzielę, 11 lutego, będziemy po raz trzydziesty drugi obchodzić ustanowiony przez św. Jana Pawła II Światowy Dzień Chorego pod hasłem „Nie jest dobrze, by człowiek był sam”. Leczyć chorego poprzez leczenie relacji.
Papież Franciszek w
tegorocznym Orędziu zwraca uwagę, że „pierwszą formą opieki,
jakiej potrzebujemy w chorobie, jest bliskość pełna współczucia
i czułości”. Wyraża się ona, jak wskazuje nam dzisiaj Liturgia
Słowa, w relacjach z Bogiem, drugim człowiekiem
i samym sobą.
W doświadczeniu choroby i cierpienia, te fundamentalne relacje mogą
być niestety nie tylko zatarte, ale na pewien czas nawet porzucone.
Łatwo wtedy odkryć w sobie pragnienia, wpisane w cierpienie Hioba,
który oczekiwał, by kolejny poranek nowego dnia przyniósł nowy
czas: bez choroby, bez cierpienia, bez problemów. Marzymy o tym, co
było kiedyś
i doświadczamy podobnie jak Hiob, przedłużonego
wieczoru, w którym ból i niepokój zawsze się potęgują,
prowadząc do krzyku rozpaczy: „ponownie oko me szczęścia nie
zazna”.
Ten poruszający, hiobowy
obraz jest obecny w wielu naszych domach, salach szpitalnych,
hospicjach, gdzie rozgrywa się walka o nadzieję i ma miejsce
wołanie o bliskość osób, które po ludzku będą, zrozumieją,
wskażą właściwy kierunek i to, co najważniejsze: pomogą w duchu
braterstwa i miłości. Hiob w doświadczeniu cierpienia zdaje się
tracić to, co dotychczas miał
w obfitości: swoich bliskich,
majątek. Na pewnym etapie przestaje również ufać Bogu,
bo
zwyczajnie nie rozumie tego, co przeżywa. W jego sercu rozbrzmiewa
pytanie tak bliskie osobom chorym: dlaczego taki los spotyka właśnie
mnie? I w tym pytaniu potrzebuje relacji, która wyprowadza go z
położenia, które wcześniej zdawało się być nie do przejścia.
W dniach poprzedzających
Światowy Dzień Chorego także i my jesteśmy zaproszeni
do
poszukiwania odpowiedzi na pytania, które w takich chwilach i w nas
się rodzą. Może nieraz zwyczajnie brakuje nam siły, by uczynić w
tym procesie pierwszy krok. Łatwo zamknąć się wówczas w buncie,
oskarżając innych o swój los, oskarżając wreszcie także Boga.
Jak pokazuje historia Hioba, ten duchowy bunt może stać się
początkiem drogi – drogi walki, drogi do znalezienia pomocy.
Szczerość serca, nawet ta bolesna, może być szansą na odkrycie
bliskości Boga. Może być początkiem duchowej relacji, która na
nowo przywróci utracone nadzieje i siły, tak jak u Hioba, który
odkrył Boga tam, gdzie wydawało mu się, że został przez Niego
porzucony.
Bliskość Boga ukazuje się
także w dalszych losach pierwszych uczniów Jezusa, którzy
po
zaproszeniu: „pójdźcie za Mną” zostawiają natychmiast swoje
zajęcia, bliskich i idą
za Mistrzem do synagogi. W niej są
świadkami „nauki z mocą” i znaku uzdrowienia opętanego. Ten
zachwyt nad Jezusem zdaje się być jednak szybko wypróbowany, kiedy
wracając do swojego domu Szymon i Andrzej mierzą się z chorobą
kogoś dla nich bliskiego – teściowa Szymona leży
w
gorączce. Obraz cierpienia i niemocy osób, które kochamy wywołuje
i w nas cierpienie. Obok empatii potrafimy odkryć w sobie wszelkie
siły, by tylko znaleźć upragniony ratunek.
W swojej
bezradności Apostołowie ten ratunek znajdują, bo jak zapisał św.
Marek: „natychmiast powiedzieli Jezusowi o niej”. Natychmiastowa
reakcja Jezusa, jak wcześniej natychmiastowe pójście za Jezusem,
pozostawia trwały ślad w sercach uczniów: niemożliwe staje się
możliwe. Powrót do zdrowia teściowej Szymona, a następnie
uzdrowienie wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i uwolnienie od
złych duchów ukazują nie tylko Bożą interwencje, Jego moc, ale
przede wszystkim miłość i czułość Jezusa, który jest wrażliwy
na naszą krzywdę i daje nadzieję.
Warto jednak zauważyć, że te cuda nie oznaczały, że uzdrowieni z dzisiejszej Ewangelii nigdy już nie zachorowali. Ten znak Bożej interwencji miał pozostać w sercach, by w przyszłości nie załamywać się na duchu. Jak bardzo dzisiaj potrzeba nam mówienia Bogu o naszych sprawach. On uczy nas towarzyszyć w nieszczęściu innych, by odkryć, że cierpienie nie jest karą, ani oznaką Jego obojętności. Taka, wewnętrzna postawa wobec cierpienia i bólu, jak u Hioba, prowadzi do wzruszającej odpowiedzi: „dotąd Cię znałem ze słyszenia, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem”.
Nie tylko Hiob czy
Apostołowie, ale również chorzy w szpitalnych salach,
w
naszych domach stają się świadkami Bożej łaski. Ileż to razy
osoby chore, a może
i także my doświadczaliśmy znaków,
będących Bożą interwencją, przeprowadzających
z
beznadziei do nowych sił. Dzisiaj Bóg chce nam przypomnieć o
sobie, o możliwości największego uzdrowienia jakie dokonuje się w
człowieku i ujrzenia Go naszym wzrokiem.
To nasze wołanie i
przyjęcie Boga daje też siłę tym, którzy opiekują się chorymi.
Wciąż aktualnym zadaniem jest nie tylko sprowadzanie pomocy
lekarskiej, ale też uwierzenie, że Bóg leczy złamanych na duchu
przez sakramenty, w tym sakrament chorych i swoje Słowo. Jesteśmy
wezwani nie tyle do narzekania, tęsknoty za tym, co było, ale do
wejścia z całym swoim doświadczeniem, niemocą w dialog z Bogiem.
To właśnie z „tajemnicy śmierci
i zmartwychwstania
Chrystusa wypływa bowiem ta miłość, która potrafi nadać pełny
sens mojej sytuacji ale także sytuacji wielu chorych”. Dlatego
kolejny poranek nowego dnia zależy też od tego, w jaki sposób
przeżyjemy dzisiejsze popołudnie i wieczór.
Wołajmy do Boga tak, jak
potrafimy! Nie zniechęcajmy się pozorną biernością Jego
słuchania! Jezus jest z nami! On zawsze przychodzi z pomocą i swoją
mocą! I jak relacja zaufania jest podstawą opieki nad chorymi, tak
nasza postawa zaufania do Boga niech prowadzi nas
do nowych
sił, do nowej nadziei.
Drodzy Siostry i Bracia, po
raz kolejny pragnę Was zaprosić do uczestnictwa
w
diecezjalnych obchodach XXXII Światowego Dnia Chorego. W czwartek, 8
lutego
w Bibliotece Uniwersytetu Zielonogórskiego w Zielonej
Górze, odbędzie się prezentacja Orędzia Papieża Franciszka na
tegoroczny Światowy Dzień Chorego połączona z debatą nt. troski
o zdrowie psychiczne. Jako Wasi Pasterze, w przyszłą
niedzielę chcemy być jak najbliżej Was.
W Kożuchowie,
odwiedzę chorych zarówno w ich domach, jak i w Domu Pomocy
Społecznej,
a następnie w kościele pw. Matki Bożej
Gromnicznej odprawię Mszę święta w intencji osób chorych z
udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych. Bp Adrian odwiedzi
pacjentów
w Szpitalu Powiatowym w Głogowie, zaś bp Paweł w
Hospicjum im. Lady Ryder of Warsaw
w Zielonej Górze.
Pokornie też proszę Was,
zarówno o modlitwę w intencji naszych chorych, ale również
o
konkretne gesty miłości wyrażone w odwiedzinach, spotkaniach,
rozmowach z tymi Braćmi
i Siostrami, którzy „są w sercu
Kościoła i muszą być także w centrum naszej ludzkiej uwagi oraz
duszpasterskiej troski”. Was, Drodzy Chorzy, proszę o ofiarowanie
swojego cierpienia w intencji pokoju na świecie. Chorym i ich
rodzinom życzę wiary i odwagi w przyjmowaniu łaski Ducha Świętego
i umocnienia w sakramencie chorych, a kapłanom, szczególnie
kapelanom szpitalnym, hospicyjnym i domów opieki siły do tej,
wymagającej posługi.
+ Tadeusz Lityński
Biskup Zielonogórsko-Gorzowski
Zielona Góra, 31.01.2024 r.
Znak: 2024/128/Kanc/ KH